Przesiadka w Kijowie. Samolot i pasazerowie glownie ukrainscy, wiec nikt nie klaskal, za to chwile po wyladowaniu kazdy musial powiadomic telefonicznie rodzine - wiadomo, im predzej, tym lepiej ;)
Milym zaskoczeniem jest darmowe wi-fi w poczekalni, wiec umilam sobie czas surfujac po internecie.
Niestety na 10 minut przed godzina odlotu z glosnikow pada komunikat, ze moj lot przelozony jest na 5.00 rano! Nie pozostaje wiec nic innego, jak przespac sie na lawce.